Ok dość marudzenia, czas na wakacje.
Na samym początku chcę zaznaczyć, że ja i moja rodzina nie mamy zwyczaju gdziekolwiek wyjeżdżać. Oczywiście jedno dniowe wyjazdy się zdarzają, ale dłuższe to raczej nie. Więc jeśli chcesz przeczytać o super ciekawych wakacjach to możesz już wyjść ;D
Pierwszy miesiąc:
Początek wakacji jak to początek wakacji... trochę lenistwa i trochę lenistwa ;D jakiś tydzień, może 1,5 tak leniuchowałem. Potem zacząłem chodzić z moją siostrą na spacery. Zacząłem intensywnie rysować. Skończyłem czytać książkę.Oglądałem filmy na yt. Na własną rękę zacząłem uczyć się angielskiego, potem przyszedł czas na korepetycje.m Czas mijał bardzo wolno. Na końcu wakacji dowiedziałem się, że schudłem 13 kilo. Dla mnie to kosmiczna liczba xd byłem bardzo zadowolony.
Drugi miesiąc:
Od drugiego miesiąca zacząłem uczyć się matematyki. Czas mijał nieco szybciej, ale i tak wolno. Na samym początku wakacji kupiłem sobie aparat. Zacząłem fotografować (aktualnie zamierzam wdrożyć się w system szkolny, ale nie marnuje czasu i ogarniam aparat pod względem technicznym. w końcu nie można cały czas robić zdj. na podstawowym trybie). W tym miesiącu niestety moja waga nataneła w miejscu. Dopiero na samym końcu coś poszło w dół, ale i tak to było nic w porównaniu z poprzednim miesiącu.
Tak mniej więcej minęły mi wakacje. Nie napisałem, że byłem przez jeden dzień "w górach". Bywałem również w jakiś galeriach etc. Nie napisałem tego, bo nie pamiętam w którym miesiącu to było ;d
A jak wam minęły wakacje ??
Na samym początku chcę zaznaczyć, że ja i moja rodzina nie mamy zwyczaju gdziekolwiek wyjeżdżać. Oczywiście jedno dniowe wyjazdy się zdarzają, ale dłuższe to raczej nie. Więc jeśli chcesz przeczytać o super ciekawych wakacjach to możesz już wyjść ;D
Pierwszy miesiąc:
Początek wakacji jak to początek wakacji... trochę lenistwa i trochę lenistwa ;D jakiś tydzień, może 1,5 tak leniuchowałem. Potem zacząłem chodzić z moją siostrą na spacery. Zacząłem intensywnie rysować. Skończyłem czytać książkę.Oglądałem filmy na yt. Na własną rękę zacząłem uczyć się angielskiego, potem przyszedł czas na korepetycje.m Czas mijał bardzo wolno. Na końcu wakacji dowiedziałem się, że schudłem 13 kilo. Dla mnie to kosmiczna liczba xd byłem bardzo zadowolony.
Drugi miesiąc:
Od drugiego miesiąca zacząłem uczyć się matematyki. Czas mijał nieco szybciej, ale i tak wolno. Na samym początku wakacji kupiłem sobie aparat. Zacząłem fotografować (aktualnie zamierzam wdrożyć się w system szkolny, ale nie marnuje czasu i ogarniam aparat pod względem technicznym. w końcu nie można cały czas robić zdj. na podstawowym trybie). W tym miesiącu niestety moja waga nataneła w miejscu. Dopiero na samym końcu coś poszło w dół, ale i tak to było nic w porównaniu z poprzednim miesiącu.
Tak mniej więcej minęły mi wakacje. Nie napisałem, że byłem przez jeden dzień "w górach". Bywałem również w jakiś galeriach etc. Nie napisałem tego, bo nie pamiętam w którym miesiącu to było ;d
A jak wam minęły wakacje ??
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz